Lebkowska_Danuta_gm_07.jpg
Fotografia z albumu pani Danuty Łebkowskiej.
Beata Nowotnik-Stachurska - czwartek, 3 sierpnia 2017 17:43:20
Dziękuję za piękne chwile wspomnień...
Na zdjęciu odnalazłam swoją Babcię - Michalinę Nowotnik (druga od lewej). Pan z akordeonem to mój wujek - Jan Nowotnik.
Pozdrawiam serdecznie inicjatorów i twórców Nowotomyskiej Galerii Internetowej.
Z poważaniem,
B.Nowotnik - Stachurska
Ryszard Kurcewicz - piątek, 28 lipca 2017 12:05:58
Pomimo,że od 1976 roku nie mieszkam w Cichej Górze to doskonale pamiętam te czasy , zbiórkę chmielu i osoby opisane na zdjęciu.
Zbieranie chmielu - 4 września 1961 r. - niedziela, 29 grudnia 2013 15:41:05
Zdjęcie na terenie gospodarstwa Bolesława Bińkowskiego. W środku siedzi Bolesław, po jego lewej stronie matka Felicja, a po prawej Marianna (Natalia), żona Bolesława. Ja brałem udział w chmielobraniu u wujka Józefa Czajkowskiego w Borui Nowej, krewnego Bolesława i w pełni potwierdzam tekst z pierwszego komentarza. Tamte czasy wspominam z nostalgią.
miło zobaczyć rodzinę... - środa, 24 lipca 2013 11:42:47
Na tym zdjęciu jest moja babcia i moja mama.Miło zobaczyć.O ile dobrze pamiętam było to u Państwa Bińkowskich.
Dawniej na wsi.. - wtorek, 29 stycznia 2013 08:31:03
Pamiętam atmosferę tamtych wspólnych zbiorów chmielu..mimo całodziennej pracy ludzie wydawali sie zadowoleni(byłam wtedy dzieckiem), opowiadali sobie przeróżne historię, było dużo śmiechu..wszyscy się znali i taka wspólna praca i zabawa(na zakończenie zbiórki chmielu przy akordeonie) mocno integrowała społecznosć lokalną. Zbiórka chmielu odbywała się w stodole-obrywało się chmiel z ramek segregując go według jakości do dwóch koszy..do dzisiaj pamiętam cierpki zapach szyszek chmielowych. Gospodarze zapewniali pracującym przy chmielu całodobowe wyżywieni i czasem gdy mieszkali dalej noclegi. W latach sześciesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku wiele prac w gospodarstwach odbywało się wspólnymi siłami korzystając z sąsiedzkiej pomocy(żniwa, wykopki itp)...trochę szkoda, że tamte czasy, wprawdzie uboższe ale znacznie weselsze, już nie wrócą.