Ze zbiorów Rafała Baranowskiego.
Zdjęcie znajduje się również w kronice POLONII.
niechaj ta kronika wskazuje młodemu pokoleniu, że w tym tak dawniej zniemczonym miasteczku żyła i pracowała garstka ludzi, która nigdy nie zapomniała o swym polskim pochodzeniu.
Najpierw była łąka Niemki Marty Tepper [dziś PKS], potem ogród Ob. Stanisława Kozy, a następnie stadion z prawdziwego zdarzenia w samym centrum miasta. Stylowe wejście na stadion na Placu Chopina w Nowym Tomyślu.
(Z kroniki Polonii)